Poznaj kogoś Suppi - Klaudia w liściach

Roślinne wpadki, liściaste vlogi i przesyłki z Indonezji – poznaj Klaudię, autorkę kanału Klaudia w liściach, która swoją pasją zaraża tysiące fanów zieleni 🌿💚
Jeśli myślisz, że rośliny doniczkowe to tylko ziemia, woda i trochę światła – Klaudia z kanału Klaudia w liściach szybko wyprowadzi Cię z błędu. Jej filmy są jak zielony reset: trochę wiedzy, trochę śmiechu, dużo autentyczności i… liści. W naszym cyklu „Poznaj kogoś na Suppi” zaglądamy z Klaudią do jej 30-metrowej miejskiej dżungli i rozmawiamy o roślinnych wpadkach, przesyłkach z Indonezji, a także o tym, dlaczego warto podlewać po przesadzaniu.
Co skłoniło Cię do stworzenia kanału o roślinach doniczkowych? Czy jest jakaś konkretna roślina, która rozpoczęła Twoją przygodę z „zielenią pod dachem”?
Klaudia: Kanał założyłam pod koniec pandemii, w momencie, w którym miałam dużo roślin i to dużo na tyle, że czułam potrzebę pokazania ich komuś, jak niemal każdy kolekcjoner, który jest dumny ze swojej pasji i próbuje w to szaleństwo wciągnąć postronnych obserwatorów. W pierwszym odcinku, przy akompaniamencie wirującej pralki, pokazałam importowane rośliny z Ekwadoru. To egzotyczne wydarzenie zainaugurowało Klaudię w liściach ;).
Twoje filmiki pokazują przeróżne porażki i sukcesy – jaka „roślinna wpadka” najbardziej Cię czegoś nauczyła?
Klaudia: Przez te kilka lat zajmowania się roślinami wpadek było… bardzo, bardzo dużo. Jest wiele grzechów, które notorycznie popełniamy w roślinnym świecie. Jako jeden z najcięższych uznałabym nadopiekuńczość. W naturalnych warunkach philodendrony, epipremna, monstery czy syngonia rosną jako zapomniane zielone giganty i nikt nie przykłada nadto ogromnej uwagi, aby codziennie zaglądać do ich korzeni czy co dobę sprawdzać wilgotność podłoża. Dbajmy o rośliny, ale z rozmysłem - dajmy im też odetchnąć i robić swoje. Łącznie straciłam rośliny za kilka tysięcy złotych i to uznaję za jedną, wielka wpadkę.
Na Instagramie prowadzisz „rozkoszne" relacje z przesadzania lub przycinania. Co najbardziej działa na wyobraźnię Twoich 6,3 tys. obserwatorów?
Klaudia: Każdy widz jest inny i szuka czegoś innego, ale często docierały do mnie sygnały, że świetnie się ze mną sprząta oraz przesadza rośliny. Jako tło do takiej, bądź co bądź, spokojnej aktywności świetnie sprawdzają się vlogi, w których i ja zajmuję się roślinami. W zeszłym roku rozpoczęłam serię „Klaudia w gościach”, w której odwiedzam ludzi z calej Polski (byłam m.in. w Gdańsku, Kaliszu, Kielcach, Krakowie czy Wrocławiu) i pokazuję ich domowe dżungle. To właśnie te filmy mają największą oglądalność, a ja jestem przekonana, że to przez udział moich cudownych gości i ich zielonych półek. PS: cały czas można mnie do siebie zaprosić i pokazać swoje zielone półki.
W jednym z filmów oprowadzasz widzów po tajskim sklepie z roślinami w Warszawie. Jak obco brzmi przewodnik po świecie roślin?
Klaudia: W grudniu odwiedziłam Tajlandię i to właśnie tam udałam się do lokalnego sklepu z roślinami. Poznałam wspaniałą rodzinę, która gdzieś na obrzeżach Chiang Mai, wśród zielonych pól i niskiej zabudowy, prowadzi sklep. Ciepły i wilgotny klimat sprawił, że nie jest to murowana bryła ze sztucznym oświetleniem, a zbite naprędce stoły ustawione pod daszkiem. Mogłam zobaczyć rośliny w rozmiarach, których nie widziałam nigdzie indziej. Nasyciłam nie tylko swoje oczy wybarwionymi i ogromnymi liśćmi, ale miałam też okazję porozmawiać o uprawie roślin z osobami mieszkający na innej szerokości geograficznej. To było zderzenie uświadamiające mi jak moje mieszkaniowe rośliny mogłyby wyglądać, gdyby żyły w naturalnych warunkach. To wpłynęło na mnie i zwiększyło moją potrzebę zapewnienia moim doniczkom jeszcze lepszych warunków. Chcę zrekompensować im przymusową zmianę klimatu oraz ponownie zobaczyć te niezwykłe liście.
Czy twoje rośliny w 30‑metrowym mieszkaniu nauczyły Cię specyficznych trików, takich jak dobór światła czy ekspozycja roślin tropikalnych?
Klaudia: Zdecydowanie tak! W sytuacji ograniczenia przestrzeni i braku wielu możliwości zaczynasz kombinować. Nie masz luksusu niekończących się metrów kwadratowych ani okien szerszych niż wąski słupek na książki. Nieosiągalnym marzeniem wielu rośliniarzy jest wciąż łazienka z oknem. Rośliny to żywe organizmy, które z ludzkiej potrzeby piękna, znajdują się nagle w innym środowisku. Jeśli jesteśmy odpowiedzialni za to, co oswoiliśmy, to powinniśmy dbać o możliwie najlepsze warunki do wzrostu, myśląc o świetle czy temperaturze. Roślinom tropikalnym w Polsce nie jest łatwo, ale to w większości silne stwory i potrafią rosnąć absolutnie piękne, nawet na obcej ziemi.
Jak przygotowujesz się do filmowania: od idei, przez aranżację wnętrza, do nagrania – wrzucasz spontanicznie, czy działasz według planu?
Klaudia: Pomysły na odcinki czasem wpadają same do głowy, a czasem muszę im pomóc tam wpaść. Dosyć dużo się u mnie dzieje, więc zawsze planuję nagrywanie i publikację filmów, aby uniknąć sytuacji, w której nie mam filmu do pokazania. Czasem doba jest tylko dobą i zdarzyło się kilka razy, że nie opublikowałam filmu. Świat się co prawda nie skończył, ale od nowa musiałam przyznawać sobie punkty za skrupulatność :) Mam niewielkie mieszkanie, a jeszcze mniej miejsc, gdzie jest jedno z największych dóbr - światło. Szukam różnych kadrów, dbam o szczegóły, choć czasem wkradnie się suszarka z praniem albo nieukończone puzzle. Ostatecznie, próbuje przyciągnąć uwagę kolorowymi kolczykami 😃
Twoje posty często przyciągają tysiące reakcji. Czy któraś konkretna historia lub komentarz od widzów szczególnie Cię poruszył?
Klaudia: Niejednokrotnie zaglądałam do sekcji komentarzy, gdy miałam gorszy czas. Wiele osób odczuwa samotność - czasem permanentnie, czasem chwilowo. Ja nie jestem wyjątkiem. Wystarczyło przeczytanie kilku komentarzy, żeby zrobiło mi się lżej na sercu. Czasem to krótki wpis „świetny film, lubię Cię oglądać!”, a czasem bardziej wrażliwy, w którym mogłam przeczytać, że moje filmy pomagają komuś w trakcie przechodzenia przez depresję. Ludzie w internecie potrafią pisać rzeczy przykre, których pewnie prosto w oczy by nie powiedzieli, ale ja mam to szczęście, że w znaczącej większości czytam wpisy powodujące uśmiech na twarzy.
Na TikToku i Instagramie wspierasz innych zielarzy – czy planujesz stworzyć serię AMA (Ask Me Anything) lub Q&A dla swoich obserwatorów?
Klaudia: Raz na jakiś czas organizuję Q&A dla widzów mojego kanału, to pytania nie tylko roślinne ale i prywatne. Gdy ktoś mnie spotyka na żywo, to często słyszę wesołe „no cześć”, ponieważ gdy ktoś spędza ze mną czas oglądając mnie na YouTube, zaczyna traktować mnie jak swoją znajomą. Cenię takie relacje i wychodzę im naprzeciw - chcę dać się poznać. Ale oczywiście pamiętam o tym, że jestem głównie „dziewczyną od roślin” - staram się odpowiadać na wszystkie pytania, które trafiają do mnie czy na YouTube czy na Instagramie. Jeśli mogę coś doradzić, rozpoznać szkodnika albo zidentyfikować roślinę - zawsze chętnie to robię!
Jesteś obecna na Suppi – jakie znaczenie ma dla Ciebie wsparcie jednej wpłaty bez prowizji ze strony społeczności?
Klaudia: Bardzo duże! Doceniam to, że ktoś docenia moją pracę i decyduje się mnie wesprzeć.
Na co wykorzystujesz środki z Suppi – lepszy sprzęt do nagrań, nowe rośliny, warsztaty, czy coś zupełnie innego?
Klaudia: Wsparcie finansowe pomaga mi rozwiązywać aktualne problemy, czy bardziej - opłacać aktualne wydatki ale i planować nowe rzeczy. Czasem były to bilety do innego miasta, by nagrać odcinek „Klaudii w gościach”, a innym razem były to mikrofony, gdy obecne zaczęły szwankować. Stawiam na rozwój kanału i jestem zdecydowana w niego inwestować. Wierzę w to, co robię.
Czy wsparcie finansowe wpłynęło na Twój sposób tworzenia – np. więcej filmów instruktażowych, większy format czy sesje live?
Klaudia: Na pewno wpłynęło na jakość materiałów oraz na ich dostępność. Staram się tworzyć filmy ciekawe, różnorodne, wesołe, ale i estetyczne. Każde wsparcie od widza to dla mnie sygnał, że to co robię, jest wartościowe, ale to też znak, że nie powinnam zwalniać tempa.
Jeśli mogłabyś zorganizować roślinny event offline – np. meetup „zielarzy domowych” – gdzie i jak by wyglądał?
Klaudia: Myślę, że idealnym miejscem na takie spotkanie, byłoby miejsce pełne roślin oczywiście! Wydaje się, że w tym peletonie ogród botaniczny wysuwa się na prowadzenie, choć jakiś duży sklep z roślinami również mógłby nas ugościć. Co byśmy robili? Oczywiście rozmawiali o naszej pasji! Rośliny mają bardzo konkretne wymagania, choć mam wrażenie, że każdy z nas ma inny sposób, żeby je spełnić. A co więcej - każdy z nas ma swoje triki albo złote porady, dzięki którym utrzymujemy nasze rośliny w świetnej kondycji. Warto się nimi podzielić z szerszym gronem. To byłby też dobry moment, by urządzić bazarek roślinny w celach charytatywnych i wesprzeć słuszne inicjatywy np. zwierzakowe. Jestem przekonana, że możliwość wymiany roślin i nabycie nowych rodzajów wzbogaciłoby nasze zielone spotkanie. Ale nie tylko rośliny są istotne w roślinnej pasji - to też podłoża, nawozy czy dekoracje jak kwietniki i osłonki. Firmy mające taki asortyment mogłyby śmiało partnerować w naszym evencie!
Jakiej rośliny marzy Ci się w kanałowym „zielonym ogrodzie marzeń” i kiedy możemy ją zobaczyć na filmie?
Klaudia: Oczywiście mam swoją wish listę! Obecnie jest na niej najwięcej gatunków epipremnum i plan jest taki, że sukcesywnie będę zdobywała coraz to nowsze okazy. W tym roku zamawiałam już rośliny z Słowenii, a w styczniu dotarła do mnie paczka z Indonezji. Więc jak widzicie - międzynarodowe przesyłki pomagają mi spełnić niektóre roślinne marzenia.
Na koniec: jaka jedna rada odnośnie roślin doniczkowych najbardziej by Cię wyróżniła?
Klaudia: Kochani, podlewajcie roślinę po przesadzaniu! Koniecznie 💚
Klaudia pokazuje, że nie trzeba mieć oranżerii i idealnego światła, żeby stworzyć piękną roślinną przestrzeń. Jej podejście – trochę z przymrużeniem oka, ale z dużą wiedzą w tle – sprawia, że nawet podlewanie nabiera sensu. A dzięki wsparciu na Suppi może rozwijać swój kanał, kupować mikrofony, odwiedzać inne zielone domy i dzielić się tym z tysiącami widzów. Jeśli jeszcze nie znasz Klaudii – czas to nadrobić 🌿
☕ Postaw kawę Klaudii klikając tutaj!
Chcesz poznać więcej inspirujących historii? Śledź nasze profile na Facebooku i Instagramie, by być na bieżąco z nowymi wywiadami i nie przegapić niczego wyjątkowego!